Rozmowa przy stole, w trójkę, jedno obok drugiego.
- Chciałam wam powiedzieć, że Tata ma urodziny za tydzień, a dokładnie w środę, 8 marca. Co wymyślamy na prezent?
- Ale kiedy?
- Tak jak powiedziałam: za tydzień, a dokładnie w środę, 8 marca.
- Ale imieniny...?
- Chciałam wam powiedzieć, że Tata ma urodziny za tydzień, a dokładnie w środę, 8 marca. Co wymyślamy na prezent?
- Ale kiedy?
- Tak jak powiedziałam: za tydzień, a dokładnie w środę, 8 marca.
- Ale imieniny...?
Powinni jeszcze zapytać: Ale kto? ;-)
OdpowiedzUsuńHehe, no właśnie, pomyślałam jak Kalina :P
OdpowiedzUsuńMoje drogie, gdyby była jeszcze jedna sztuka, to pewnie takie pytanie by padło ;-)
OdpowiedzUsuńHaha mnie tak kiedys moj Tato odpowiedzial na dokladnie takie samo pytanie ale w gre wchodzil 1-szy Maja. A ja "imieniny?" na co moj ojciec "a czy to jego wina ze rodzicom nie podobalo sie zadne inne imie tylko Swieto Pracy?".
OdpowiedzUsuńHehe, dobre :-)
UsuńPrzepraszam Star, że odpisuję dopiero teraz, ale ... dopiero teraz załapałam, hehehe :-))) To z braku spokojnej chwili na zastanowienie ;-))))