Przypadkowa prośba o wyrwanie kilku kartek z zeszytu doprowadziła do odkrycia zaskakującego dokumentu (mało powiedzieć, że po wyrwaniu wskazanych kartek zeszyt liczyłby 8 stron - dobrze czasem policzyć co uzyskamy po spełnieniu prośby 😉).
Na jednej z tych kartek znalazłam program rządu pod wodzą mojego młodszego syna.
Chyba lepiej będzie jak zapoznacie się z pismem odręcznym:
Na jednej z tych kartek znalazłam program rządu pod wodzą mojego młodszego syna.
Chyba lepiej będzie jak zapoznacie się z pismem odręcznym:
Program premiera powstał ponoć "kiedyś dawno".
Zastanawiające są te "spotkania osobiste", nie wspomnę o chwytliwym "koparki już jadą"... W dalszej części zeszytu były strony poświęcone Sekretarzowi i Ministrowi Zdrowia; niestety puste...
Czy mam się bać tego, co kryją pozostałe zbiory "nadpisanych zeszytów"?