sobota, 22 marca 2014

Lekcja dla bałaganiarzy - "Franklin mały bałaganiarz"

Autor: Paulette Bourgeois, Brenda Clark
Tytuł: "Franklin mały bałaganiarz"
Tłumaczenie: Patrycja Zarawska
Ilustracje: Brenda Clark (pochodzą z telewizyjnego filmu animowanego Franklin i przyjaciele)
Wydawnictwo: Debit
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 30
Wiek dziecka: od 0 do 7 lat



"Jak zapanować nad bałaganem?" - lekcja nr 2 (lekcja nr 1 dostępna tu).
Na wszechobecny w świecie dzieci bałagan są dwa sposoby:
Sposób nr 1:
- kupuj jak najmniej zabawek;
- zabawki cenne odkładaj na najwyższą półkę, przecież mogą się zepsuć;
- porozrzucane rzeczy sprzątaj za dziecko.

Efekt: wychowasz dziecko z wyuczoną estymą dla zabawek oraz porządku, który JEST.

Sposób nr 2:
- weź łagodne środki uspokajające (mogą być ziołowe), głęboki wdech, policz do 10, przyklej sobie taśmę do kącików ust - od kącika do ucha;
- czekaj na samoistną zagładę zabawek pod nogami pociech;
- co się da skleić, sklejaj;
- baw się i sprzątaj razem z dziećmi :)
- dokumentuj bałagan opatrując go hasłem "Dzieci tu były". Dzieci szybko rosną, niedługo tego stanu już nie będzie i zatęsknisz do niego jeszcze, oj zatęsknisz (dziękuję Ci, Mamo w Centrum!)

Efekt: możesz czytać dziecku książeczki o bałaganie i porządkowaniu, ale czy przyniesie to jakikolwiek efekt???

Serdecznie pozdrawiam tych, którym przez czytanie pouczających bajek o utrzymywaniu porządku wsród zabawek udało się wpoić takie zasady u swoich dzieci :) Ja nie mogę.
Nawet pomoc ze strony sympatycznego żółwia Franklina, u którego istnieje ten sam problem, nie na wiele się zdała. Franklin przez panujący u niego bałagan również niszczy swoje ukochane zabawki, nie może się bawić wtedy gdy chce, ponieważ nie może znaleźć tej potrzebnej akurat rzeczy, i chociaż rodzice pomagają mu zapanować nad nieporządkiem i wprowadzić ład w pokoiku, trwały efekt (jak się domyślamy) jest osiągnięty!
Ale to tylko, albo aż, bajka...



Recenzja bierze udział w wyzwaniach:

"Odnajdź w sobie dziecko"  - druga edycja u Magdalenardo na blogu "Moje czytanie";


- "W 200 książek dookoła świata" u Edyty na blogu "Zapiski spod poduszki"; kraj autora - Kanada.





5 komentarzy:

  1. "Dzieci tu były" - zaciekawiło mnie i poszłam za linkiem. Fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, kocham, ubóstwiam tę serię. Kupuj mniej zabawek? Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo braku efektów edukacyjnych po lekturze książki i tak uwielbiam Franklina (znanego mi jak na razie z wieczorynek). W poniedziałek jedna z uczennic przyniosła do szkoły kilka jego bajeczek, więc na pewno sprawdzę jakie będą moje odczucia po spotkaniu z papierową formą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no Franklin jest fajny :) a bałagan to po prostu nieodzowna przestrzeń dla dzieci. Dla rodziców mniej ;)

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...