wtorek, 31 lipca 2018

Adam Bahdaj "Dan Drewer i Indianie"

Autor: Adam Bahdaj
Tytuł: "Dan Drewer i Indianie"
Ilustrował: Mieczysław Kwacz
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Nasza Księgarnia
Miejsce i rok wydania: Warszawa 1985
Liczba stron: 176

Seria wydawnicza: "Klub Siedmiu Przygód"



Czy 33 lata poślizgu w czytaniu to dużo?
Właściwie zastanawiam się co takiego we mnie widziała/co miała na myśli moja wychowawczyni, że postanowiła mnie nagrodzić tą książką na zakończenie szóstej klasy: "za bardzo dobre wyniki w nauce, wzorowe zachowanie się i pracę w samorządzie klasowym".
Wręczać 12 letniej dziewczynce książkę o Dzikim Zachodzie i Indianach...?
:-D
Ale w końcu do niej dorosłam!
Znany na całym amerykańskim wschodzie i zachodzie łowca mustangów Daniel Drewer postanawia zatrudnić się jako kurier Pony Express i przewozić  pocztę z jednego końca kraju na drugi. Co go to tego nakłania? Chęć poznania Ameryki i dotarcia wraz z pocztą do jej najdalszych zakątków. Na zachodzie trwa gorączka złota, a w innych rejonach kontynentu wojna z Indianami. Dan ma swoich starych wrogów, którzy nie pozwalają o sobie zapomnieć nawet po latach. W wyprawie, podczas której ma dostarczyć pocztę z eksperyzą ziemi towarzyszy mu młody kurier Edy Millan. Już wkrótce po wyruszeniu zostają napadnięci i oskarżeni o zabójstwo. Ścigani są listem gończym z nagrodą 10 000 dolarów za każdego. To sprytnie uknuty plan wielebnego pastora Goulacka i podłego Alexa Kumnerlaya ma na celu przechwycenie ekspertyzy próbki ziemi z zawartością srebra.
Dan i Edy rozdzielają się - Edy ma jechać dalej by doręczyć przesyłkę, a Dan oddaje się do dyspozycji wojska stacjonujacego w Fort Laramie. Wysłany zostaje na zwiad wraz z żołnierzami. Wystaje się spod kurateli wojskowych chcąc uchronić i ostrzec Indian przed zbliżającym się atakiem.
Ten dosc zawiły splot wydarzeń i okoliczności ma na celu pokazanie niejednoznaczności sytuacji na ziemi amerykańskiej. Indianie giną z rąk Amerykanów, Amerykanie z rąk Indian. Trwa wzajema rzeź spowodowana chęcią posiadania ziemi. Obie strony uważają, że to ich własność i że tylko oni pełnoprawnie mogą na niej żyć.
Dan kilkakrotnie mija po drodze uciekające kobiety, które cudem uniknęły śmierci. Czy to nie przypomina wam wydarzeń z innych czasów i części świata ...?

Wpis bierze udział w wyzwaniach:
- "2 w 1" na blogu Magdalenardo "Moje czytanie",


- "W 200 książek dookoła świat -2018".





piątek, 13 lipca 2018

Pachnący ogród

Autor: Helga Urban
Tytuł: "Pachnący ogród"
Przekład z języka niemieckiego: Helena Terpińska-Ostrowska, Ewa Heise-Zielicz
Wydawictwo: Elipsa
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2000
Liczba stron: 144




Powoli wciągałam się w lekturę tej książki, jak w rozpoznawanie zapachu. ;-)
W sumie cieszę się, że ją kiedyś nabyłam. Wiele lat stała sobie na półce i czekała na odkrycie. I oto okazało się, że zawiera wiele interesujących informacji. Interesujących dla osób, które lubią ogrody i rośliny, co obserwując współczesne ogrody przydomowe nie zawsze idzie w parze.

Właściwie nawet mogę stwierdzić, że doczekała właściwych czasów, ponieważ w przypadku wielu opisywanych roślin, które nie są opatrzone zdjęciem, ani nawet polską nazwą, po sprawdzeniu jak wygląda roślinka w internecie, wyskakują jedynie anglojęzyczne strony. Co oznacza, że nadal w Polsce nie jest ona znana lub rozpowszechniona mimo istnienia sprzyjających warunków klimatycznych. Co by było, gdybym z pozyskanych z tej książki informacji chciała praktycznie skorzystać i wdrożyć je w życie (czytaj: posadzić roślinę) 15 lat temu? Prawdopodobnie frustracja.

Jej autorka posiada swój ogród i opisując pachnące gatunki roślin korzystała głównie z własnego wieloletniego doświadczenia. Dzięki temu, że mówimy o ogrodzie zlokalizowanym w Niemczech można faktycznie skorzystać z jej podpowiedzi. Panie tłumaczki też wykonały swoją robotę, ponieważ gdzieniegdzie można znaleźć informację z odwołaniem do Polski.
Pani Helga Urban dzieli się zdjęciami ze swojego ogrodu na stronie http://hukurban.de/ (tylko niemiecka wersja).
Częstokroć przeplata swoje myśli o zapachu i pachnących roślinach cytatami z literatury (niemieckiej) i porównuje swoje wrażenia z muzyką niemieckich kompozytorów :-D.


Dla osób zainteresowanych przebywaniem wśród pięknych zapachów i upajaniem się nimi jest to naprawdę dobre źródło informacji, ponieważ znajdziemy tu nazwy gatunków i pachnących odmian według następujacego klucza: drzewa i krzewy, pnącza, róże, byliny, rośliny cebulowe i bulwiaste, rośliny jednoroczne i dwuletnie. Jest tu wykaz ziół, roślin wodnych, bagiennych i przybrzeżnych a także egzotycznych, które można (a w naszym klimacie trzeba) trzymać w domu. Ponadto rośliny pachnące nocą (po zmierzchu), o pachnących liściach i rośliny pachnące,  które kwitną zimą. Naprawdę wiele jak na niewielką objętościowo książkę.
Podstawowy podział, który należy mieć na uwadze rozpatrując pachnącą florę to ten, że istnieją gatunki typowo pachnące, rzadkie specyficzne pachnące rośliny (np. męczennica) oraz gatunki lub odmiany pachnące wśród niepachnących rodzajów. W przypadku pachnących odmian autorka wymienia konkretne nazwy i tu, obawiam się, może być pewien problem gdyby ktoś chciał nabyć tę właśnie roślinę. Z rezerwą odnoszę się do zakupów w internetowych sklepach ogrodniczych po tym, jak dwa lata temu zamiast świecznicy przysłano mi ciemiernika. Okazało się to dopiero wtedy, kiedy rośliny wypuściły kwiaty. Pochodzą tej samej rodziny i sadzonki były nie do rozpoznania.

Niemniej nie zrażajmy się; mamy tu wiele tabel i zestawień, pięknych fotografii i inspirujących informacji.
Ponieważ cytując za panią Helgą Karla Foerestera:
"ogród bez floksów to gorzej niż omyłka, to szaleństwo"
postanowiłam czym prędzej naprawić błąd i nabyłam miesiąc temu 3 sztuki (z opisów na doniczkach wynika, że są to trzy różne odmiany...) i zamierzam użyć ich do zasłonięcia czerpni powietrza. Po niewypale z udziałem goździków, mam nadzieję, że może floksy dadzą radę. Pamiętam te kwiaty z ogródka pod domem Babci. Mama moja ma do nich nieprzychylny stosunek - nie lubi ich zapachu - ale ja nie mam takich uprzedzeń.


Wpis bierze udział w wyzwaniu:
- "W 200 książek dookoła świata - 2018".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...