Autor: Marc Boutavant
Tytuł: "Muki w podróży dookoła świata"
Ilustracje: Mark Boutavant
Tłumaczenie: Anna Ciostek
Wydawnictwo: Wytwórnia
Miejsce i rok wydania: Warszwa 2014. Wydanie drugie.
Liczba stron:
Wiek dziecka: od 5 do 12 lat
"Muki w podróży dookoła świata" to zdobycz wygrana w konkursie zorganizowanym przez lokalną społeczność czytelniczą :) Celowana była jako prezent dla Małego O., ale przyznam, że naprawdę mam problem aby określić dla jakiego przedziału wiekowego jest przeznaczona ta książka.
Z jednej strony wypełniona bajecznie kolorowymi obrazkami i opatrzona niewielką ilością tekstu, lecz z drugiej strony nadmiar tego, co się dzieje na każdej stronie sugeruje, by mniejsze dziecko oglądało i czytało tę książkę z dorosłym, który zwróci mu uwagę na to, co się dzieje. Dodatkowo, wśród tej niewielkiej ilości opisów przeważają obcobrzmiące słowa, dla których nie ma wytłumaczenia, a ich znaczenia można się domyślić.
Muki, bohater opowieści Marca Boutavanta, to miś w podróży, który odwiedza Grecję, Madagaskar, Indie, Chiny, Japonię, Peru i Nowy Jork. Na kartach książki, która jest wydana z niezwykłą starannością (kredowy papier, duży format, feeria barw) dzieje się naprawdę dużo i przeczytawszy krótką notkę na każdej ze stron można spróbować zabawić się w przeszukanie terenu i odnalezienie wydarzeń i postaci, o których opowiada Muki.
Tak właśnie wpadliśmy na trop Fossy podczas pobytu Mukiego na Madagaskarze, a potem King Konga w Nowym Jorku:
King Kong występuje w filmie, który zwierzątka oglądały na dachu jednej z kamienic :))
Dlaczego uważam, że pomoc dorosłego jest wskazana? Obce słowa to głównie najważniejsze słówka z języka kraju, w którym Muki aktualnie sie znajduje: "Dzień dobry", "Dziękuję", "Cześć" , ale co do niektórych i ja miałam w głowie znak zapytania. Wskazana jest zatem konfrontacja ze słownikiem lub dostępem do internetu...
Osobiście bardzo lubię książki z kolorowymi obrazkami, które przykuwają uwagę i pobudzają do drobiazgowego studiowania każdej strony po fragmencie. "Muki w podróży dookoła świata" taki właśnie jest, ale przyznam że dość statyczna akcja i skąpa narracja powodują, że książka nie jest łatwa w odbiorze. Jest przeznaczona bardziej do oglądania niż czytania.
Dla zainteresowanych światem zwierząt i barw autorstwa Marca Boutavanta polecam stronę: http://www.heartagency.com/artist/MarcBoutavant/gallery/1
Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
- "Odnajdź w sobie dziecko III" na blogu Magdalenardo "Moje czytanie";
- "W 200 książek dookoła świata - Edycja II - 2015 r." na blogu Edyty "Zapiski spod poduszki" (autor pochodzi z Francji).
Tytuł: "Muki w podróży dookoła świata"
Ilustracje: Mark Boutavant
Tłumaczenie: Anna Ciostek
Wydawnictwo: Wytwórnia
Miejsce i rok wydania: Warszwa 2014. Wydanie drugie.
Liczba stron:
Wiek dziecka: od 5 do 12 lat
"Muki w podróży dookoła świata" to zdobycz wygrana w konkursie zorganizowanym przez lokalną społeczność czytelniczą :) Celowana była jako prezent dla Małego O., ale przyznam, że naprawdę mam problem aby określić dla jakiego przedziału wiekowego jest przeznaczona ta książka.
Z jednej strony wypełniona bajecznie kolorowymi obrazkami i opatrzona niewielką ilością tekstu, lecz z drugiej strony nadmiar tego, co się dzieje na każdej stronie sugeruje, by mniejsze dziecko oglądało i czytało tę książkę z dorosłym, który zwróci mu uwagę na to, co się dzieje. Dodatkowo, wśród tej niewielkiej ilości opisów przeważają obcobrzmiące słowa, dla których nie ma wytłumaczenia, a ich znaczenia można się domyślić.
Muki, bohater opowieści Marca Boutavanta, to miś w podróży, który odwiedza Grecję, Madagaskar, Indie, Chiny, Japonię, Peru i Nowy Jork. Na kartach książki, która jest wydana z niezwykłą starannością (kredowy papier, duży format, feeria barw) dzieje się naprawdę dużo i przeczytawszy krótką notkę na każdej ze stron można spróbować zabawić się w przeszukanie terenu i odnalezienie wydarzeń i postaci, o których opowiada Muki.
Tak właśnie wpadliśmy na trop Fossy podczas pobytu Mukiego na Madagaskarze, a potem King Konga w Nowym Jorku:
King Kong występuje w filmie, który zwierzątka oglądały na dachu jednej z kamienic :))
Dlaczego uważam, że pomoc dorosłego jest wskazana? Obce słowa to głównie najważniejsze słówka z języka kraju, w którym Muki aktualnie sie znajduje: "Dzień dobry", "Dziękuję", "Cześć" , ale co do niektórych i ja miałam w głowie znak zapytania. Wskazana jest zatem konfrontacja ze słownikiem lub dostępem do internetu...
Osobiście bardzo lubię książki z kolorowymi obrazkami, które przykuwają uwagę i pobudzają do drobiazgowego studiowania każdej strony po fragmencie. "Muki w podróży dookoła świata" taki właśnie jest, ale przyznam że dość statyczna akcja i skąpa narracja powodują, że książka nie jest łatwa w odbiorze. Jest przeznaczona bardziej do oglądania niż czytania.
Dla zainteresowanych światem zwierząt i barw autorstwa Marca Boutavanta polecam stronę: http://www.heartagency.com/artist/MarcBoutavant/gallery/1
Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
- "Odnajdź w sobie dziecko III" na blogu Magdalenardo "Moje czytanie";
- "W 200 książek dookoła świata - Edycja II - 2015 r." na blogu Edyty "Zapiski spod poduszki" (autor pochodzi z Francji).
Po tej książce spodziewałam się czegoś innego... tzn. wydawało mi się, że bohater pójdzie przez świat i trafi do wymienionych przez Ciebie miejsc, po czym opisze zabytki, tradycje, ciekawostki, ale w bardzo prosty i łatwo przyswajalny sposób.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana...
Ja też spodziewałam się czegoś innego. Jest kolorowo, radośnie, ale jakoś mało poznawczo. Chociaż są święte krowy i windsurfing ;-)
Usuń