czwartek, 19 maja 2016

Męska decyzja

"Brawo Lamia, podjęłaś męską decyzję!"*

Męskie decyzje kończą się tym, że coraz mniej czasu zostaje na pozaoficjalne siedzenie przed komputrem. Albo się siedzi do późnej nocki i przekuwa frustrację na fascynacje.
Na razie śpię dobrze. Chociaż pociąg z tego snu [KLIK] jeszcze nie dojechał na stację aby zabrać mnie w dalszą podróż.

Z niedzieli na poniedziałek pod każdym łóżkiem śniłam żmiję. Co to znaczy, kto ciekaw niech sprawdzi. Fakt faktem, że oczy trza mieć dookoła głowy. A nuż widelec za winklem czai się Brutus(a)?

Męskie decyzje w damskim wykonaniu, jak widać po mojej aktywności na blogowej niwie, skutkują zupełnym brakiem czasu. Na pisanie. Szkoda, sama czuję, że mi tego brakuje.

Na szczęście, na osłodzenie początku zmian, do których zostałam pchnięta przez potrzeby własne (!), zostałam nagrodzona w konkursie Pana Kuleczkowym zorganizowanym przez Wasiuczyńską Elżbietę! Po raz pierwszy! Hurra!!! Szczegóły TU.

Gratuluję współzwyciężczyniom :-)))
To zaszczyt być w takim towarzystwie. -) Już się nie mogę doczekać kolejnej części przygód Pana Kuleczki, Pypcia i Katastrofy, które będą rozpoczynały się od zwycięskich zdań...





* cytat z filmu Juliusza Machulskiego "Seksmisja"

4 komentarze:

  1. Nowocześnie nie mówi się "zostałam pchnięta do zmian", tylko "pchłam do zmiany"! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Pchła pchłę pchła...
      Pamiętam tak to szło na początku ;-)

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...