Wygląda na to, że dawno mnie tu nie było. Ale ogólnie jestem, poczynam sobie nieźle, ze zdrowiem nie najgorzej, dziękuję. Stan pogody nastraja mnie apokaliptycznie, a roszczeniowa postawa sąsiadów (niedosłownych) osłabia morale.
Chciałam zatem pokazać coś, co zdziwiło mnie w poniedziałek rano. "Odpaliłam" w niedzielę espadryle, na których zakup rzuciłam się po wyraźnej reklamie ze strony Kaliny [KLIK]. ;-)
W sklepie oglądałam je szczegółowo, nie mogłam wypatrzeć wyraźnego oznaczenia.
Tymczasem po dwóch miesiącach oderwałam metki, poczłapałam na mecz, do kościoła, a w poniedziałek rano w łazience spojrzenie me zawisnęło na tym:
Chciałam zatem pokazać coś, co zdziwiło mnie w poniedziałek rano. "Odpaliłam" w niedzielę espadryle, na których zakup rzuciłam się po wyraźnej reklamie ze strony Kaliny [KLIK]. ;-)
W sklepie oglądałam je szczegółowo, nie mogłam wypatrzeć wyraźnego oznaczenia.
Tymczasem po dwóch miesiącach oderwałam metki, poczłapałam na mecz, do kościoła, a w poniedziałek rano w łazience spojrzenie me zawisnęło na tym:
Czy dobrze rozumiem, że kupiłam buty męskie...?
No w końcu byłaś na meczu, to jakie chciałaś? Całkiem prawidłowo.
OdpowiedzUsuńAle masz ładne toto pod metkami! To obrus? Piękna faktura mmmmmm :)
Obrus, leciwy już, z haftem, dziękuję ;-)
Usuńtez lubię męskie, nie wiem, jak to się dzieje, że męskie zawsze są bardziej komfortowe :P
OdpowiedzUsuńI czesto lepszej jakosci.
UsuńPo czym wnosisz, że to męskie?
OdpowiedzUsuńJedyny męski pierwiastek, który dostrzegłam, to sylwetka pana.
Jeśli to ten powód - to błąd!
Oznacza ona, że tacy właśnie przystojni panowie będą się za Tobą oglądać, gdy będziesz biegać w espadrylach.
Poza tym Margot ma rację: męskie ciuchy są jakieś bardziej, męskie torby - jeszcze bardziej...
perfidnie kupiłam w tym roku męskie klapki, ponieważ mam wrażenie, że moja stopa, która kiedyś była 41, ale po wszystkich transformacjach numerycznych w europie i fabrykach, nagle się okazało, że to, co kiedyś było 41 nagle stało się 42, a klapki jednak muszą być swobodniejsze, więc kupiłam 43 :P w opisie było napisane, że są uniseks, czekają na mnie w Poznaniu, bo Zelando nie wysyła do Irlandii. Ale jak to córka powiedziała, mamo, one są damskie a nie męskie, i tak właśnie to wygląda z butami, są damskie i już.
UsuńNawet gdyby były męskie, cóż z tego. Nie da się jednocześnie patrzeć na czyjąś stopę i w oczy. Gdy ktoś patrzy na Twoją stopę, nich nawet widzi męskiego buta. Ale gdy spojrzy Ci w oczy, będzie wiedział, że to co z jednej strony zaczyna się męskim pierwiastkiem, wcale nie musi się tak kończyć!
UsuńCzy to nie jest zbyt wywrotowe???
Halo, cenzura?!
Masz rację Kalina :) zgadzam się :P
UsuńAkurat przedwczoraj w sklepie z butami patrzylam znowu za espadrylami, które by pasowaly na mnie (na razie nie znalazlam - albo za duze, albo za waskie, albo obcieraja na pietach)
OdpowiedzUsuńPomijajac te z cekinami czy kwiatkami, to na meskim dziale staly takie same, wiec mozna sie jak najbardziej pomylic. Z tym ze i tak na to samo wychodzi, znaczy mamy takie same buty kupione jak na dziale damskim, wiec w sumie pomylki nie ma :)
Najwiekszym kosmosem w temacie espadryli sa te ze znanych firm, po 80-150 Euro od pary. Troche sie przy nich zacielam, usilujac wypatrzec czym sie róznia od tych za 20 Euro - ale jakos nic nie widzialam. Cos kiepsko z moim wzrokiem chyba ;)))
Diable, 20 euro kosztuje w "naszym" sklepie karton espadryli! Te Twoje muszą być chyba zrobione ze słomy, ściętej z królewskiej łąki...
Usuń.. królewskiej, złotym sierpem przez nadwornego ogrodnika jej królweskiej mości ;-)
UsuńPodział umowny, umówmy się. Moje młode pokolenie aż tak wagi nie przykłada do takiego podziału, córka buszuje po męskim a synowi jak się podoba bluza z damskiego to też bierze. Luzujemy 😊
OdpowiedzUsuńJak powyższa dyskusja wskazuje nie ważne czy męskie, czy damskie, ważne co się komu podoba i pasuje :-D
UsuńOj tam meskie, damskie kto by sie takimi drobiazgami przejmowal.
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze czy wygodne.
Ja tez twierdze, ze meskie spodnie sa zdecydowanie bardziej przydatne do noszenia niz damskie, ktore sa absolutnym niewypalem:))
A tak off topic to od miesiecy walcze z probami zalinkowania Twojego bloga i ile razy mam nadzieje, ze juz sie udalo to owszem link jest ale do jakiegos bloga "przysmaki karolki".
Zesz ja nie chce zadnych przysmakow!!!! Wrrrrrrrrrrrrrrrrr..........
Star kochana, to jest adres:
Usuńhttp://karolki.blogspot.com/
Może teraz zadziała? :-)
Nic z tego:(( znow wlazly "przysmaki karolki" trudno bede musiala wchodzic jak teraz przez Kaline:))
UsuńO Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuń