poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Świat w kolorze zielonym

Autor: Joanna Olech
Tytuł: "Pompon w rodzinie Fisiów"
Ilustrowała: Joanna Olech
Wydawnictwo: Znak
Miejsce i rok wydania: Kraków 2013. Wydanie II
Liczba stron: 140
Wiek dziecka: od 6 do ...


Czyż świat w kolorze zielonym nie jest piękny?
Myślę, że bardzo dużo osób zapytanych o podanie swej ulubionej barwy wybrałaby właśnie zieleń.
To kolor nadziei, kojarzy się z wiosną a więc z chęcią do życia, radością i świeżością.

W tym zielonym świecie istnieje smok zwany Pomponem. Początkowo, jako smocze niemowle był różowy. Ale potem zaczęły mu wyrastać łuski, pojawiły się coraz twardsze pazurki i stopniowo zrobił się zielony. O smoku, który nagle pojawił się w rodzinie Fisów opowiada Malwina Fiś. Malwina ma brata Gniewosza i rodziców, którzy są niezwykle tolerancyjni i wyrozumiali.
Pompon to z kolei bardzo inteligentny, wygadany, bezpretensjonalny, prostolinijny i wrażliwy smok. Rodzina, do której trafia przez odpływ w umywalce nie mogła mu się trafić lepsza.... Z początku rodzeństwo ukrywa smoka w swoim pokoju, ale tajemnica wychodzi na jaw, kiedy pewnego dnia mama po wyjściu do pracy musi wrócić do domu by zmienić buty i natrafia na smoka zażywającego w najlepsze kąpieli w łazience...

Warto poznać Pompona, bo jego przygody w rodzinie Fisiów są przezabawne i brawurowo opowiedziane. Bawią dzieci i bawią dorosłych - ja się świetnie bawiłam czytając Większemu K. fragmenty książki Joanny Olech. Musieliśmy z żalem przerywać, bo ciągle chciało się więcej i więcej, a tu trzeba było w końcu zgasić światło i zasypiać.
Kiedy przeczyta się książkę Joanny Olech świat już nie bedzie taki sam... Bo czy może taki pozostać jeśli wiadomo, że istnieje gdzieś taki oto Pompon, który wyjada ze słoika korniszony, udziela się w interencie na forum hodowców gadów gdzie daje rady, by spróbować karmić gekony tymże korniszonami, potrafi zużyć słoiczek najdroższego kremu mamy Fisiowej, grywa w pasjansa, zna na pamięć teksty z ulubionego komiksu taty Fisia "Barbarella"? A gdy beka brzmi to jak "Hellou"... (to mój ulubiony fragment, który podczas czytania próbowałam odpowiednio "udźwiękowić";-)))

Nie sposób nie pokochać Pompona. Ja się w nim zakochałam na zabój i idąc za ciosem nabyłam dalsze przygody smoka opisane w książce zatytułowanej "Pompon na wakacjach".
Pompon to niezwykłe zjawisko. Warto go poznać. Kto go jeszcze nie zna, marsz po książkę! Ręczę, że nie pożałujecie :-D

Recenzja bierze udział w wyzwaniach Magdalenardo "Gra w kolory" i "Odnajdź w sobie dziecko III".


 

2 komentarze:

  1. Sama pewnie bym Pompona nie wybrała, ale piszesz o nim tak pięknie, że mam wrażenie, że to najsympatyczniejsze stworzenie na świecie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za przemiłe słowa. Pompon jest niesamowity, mówię Ci!

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...