Kiedy w letni poranek samochodowe radio wita utworem "Josephine " to mimo niskiego ciśnienia we krwi i na barometrze przyjemnie jedzie się do obowiązków. Nawet jeśli trzeba co chwilę zasłaniać ziewające usta, gdy tymczasem kończyny dolne wciskają dynamicznie sprzęgło i gaz...
Zaś po zachodzie słońca hear your voice on the radio. Równie dojrzały męski głos odprowadza mnie z miasta na peryferie. To mój czas, tylko dla siebie - zrobione w końcu włosy, może kolor nadal ten sam, ale za to eksperymenalna, letnia długość.
I żeby nie było, że tylko starszych panów preferuję, dojeżdżając do najbliższej wsi podśpiewuję sobie stary, dobry przebój Martyny, o której rodzony brat pokoncertowo już 20 lat temu wyraził się, że w biuście zmieści milion w banknotach.
Ale co tam faceci wi(e)dzą (o) w kobietach? Na pewno nie to, co siostry w doli. Zatem skoro zbliża się czas winobrań, to pamiętajcie: "w młodym winie czai się zdrada"...
;-)
Zaś po zachodzie słońca hear your voice on the radio. Równie dojrzały męski głos odprowadza mnie z miasta na peryferie. To mój czas, tylko dla siebie - zrobione w końcu włosy, może kolor nadal ten sam, ale za to eksperymenalna, letnia długość.
I żeby nie było, że tylko starszych panów preferuję, dojeżdżając do najbliższej wsi podśpiewuję sobie stary, dobry przebój Martyny, o której rodzony brat pokoncertowo już 20 lat temu wyraził się, że w biuście zmieści milion w banknotach.
Ale co tam faceci wi(e)dzą (o) w kobietach? Na pewno nie to, co siostry w doli. Zatem skoro zbliża się czas winobrań, to pamiętajcie: "w młodym winie czai się zdrada"...
;-)
Hoho!
OdpowiedzUsuńAle te włosy to ja muszę zobaczyć. I to szybko, bo urosną!
Letnia długość... lubię to
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=gmdAt6VZNrc