Autor: Anna Świrszczynska
Tytuł: "Z dawnej Polski. Jak myszy zjadły Popiela"
Ilustrowal: Marek E. Pietrzak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Miejsce i rok wydania: Kraków-Wrocław 1986
Liczba stron: 22
Dzieci w szkole w klasach nauczania początkowego poznają dość dużo polskich legend, o czym przekonuję się stale mając dwóch synów podążających za sobą szkolną ścieżką w odstępie dwóch lat. Jednakowoż są to odmienne ścieżki, czytaj: wg. prowadzą do innego wyboru lektur.
Przyszła też w swoim czasie pora na legendę o Popielu. Tu mogłam zabłysnąć książką pochodzącą z dzieciństwa mojego i Brata. Może nieatrakcyjna wizualnie, ale wierna tradycyjnemu przekazowi. Bez śmichów-chichów, na poważnie. Napisana wierszem nieregularnym, przeciętnie 6-9 zgłoskowym.
Powróciwszy lekurą do Mysiej Wieży zastanawiałam się nawet ostatnio czy byłam w Kruszwicy. Chyba tak. Ale pamięć już szwankuje mi nieco i oprócz tego, że Popiel i myszy, to nihuhu fabuły szczegółowo nie kojarzyłam.
Miałam więc całkiem miłą zabawę czytając legendę. No i niestety, przy której stwierdziłam ze smutkiem, że nawet w legendach sięgających najstarszych polskich czasów pobrzmiewają pewne antagonizmy narodowe i sąsiedzkie. Już zatem zanim więc zakrzewiono chrześcijaństwo a lud modlił się pod świętymi dębami do bogów i Swarożyca, miał możność poczuć na własnej skórze, jak to polityka i władza
w połączeniu ze skrzywionym charakterem i złą naturą księcia Popiela, bo
Lud umęczony modli się zatem, by któryś z dwunastu zacnych stryjów objął panowanie. Modły dochodzą do despoty, który za namową równie złej i przewrotnej małżonki zaprasza stryjów na ugodową ucztę, podczas której wszystkich truje... Sprawiedliwość i zemsta przychodzą rychło w postaci myszy.
A jakiej kary można spodziewać się we współczesnych czasach?
Wpis bierze udział w wyzwaniach:
- "2 w 1" na blogu "Moje czytanie" Magdalenardo
- "W 200 książek dookoła świata - 2018".
Tytuł: "Z dawnej Polski. Jak myszy zjadły Popiela"
Ilustrowal: Marek E. Pietrzak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Miejsce i rok wydania: Kraków-Wrocław 1986
Liczba stron: 22
Dzieci w szkole w klasach nauczania początkowego poznają dość dużo polskich legend, o czym przekonuję się stale mając dwóch synów podążających za sobą szkolną ścieżką w odstępie dwóch lat. Jednakowoż są to odmienne ścieżki, czytaj: wg. prowadzą do innego wyboru lektur.
Przyszła też w swoim czasie pora na legendę o Popielu. Tu mogłam zabłysnąć książką pochodzącą z dzieciństwa mojego i Brata. Może nieatrakcyjna wizualnie, ale wierna tradycyjnemu przekazowi. Bez śmichów-chichów, na poważnie. Napisana wierszem nieregularnym, przeciętnie 6-9 zgłoskowym.
Powróciwszy lekurą do Mysiej Wieży zastanawiałam się nawet ostatnio czy byłam w Kruszwicy. Chyba tak. Ale pamięć już szwankuje mi nieco i oprócz tego, że Popiel i myszy, to nihuhu fabuły szczegółowo nie kojarzyłam.
Miałam więc całkiem miłą zabawę czytając legendę. No i niestety, przy której stwierdziłam ze smutkiem, że nawet w legendach sięgających najstarszych polskich czasów pobrzmiewają pewne antagonizmy narodowe i sąsiedzkie. Już zatem zanim więc zakrzewiono chrześcijaństwo a lud modlił się pod świętymi dębami do bogów i Swarożyca, miał możność poczuć na własnej skórze, jak to polityka i władza
A żona jego, niemieckich krajów córa,
dumna jest i ponura.
Suknie swe srebrem haftuje
i zioła dziwne gotuje,
i skarny w komorze liczy,
i na służebne swe krzyczy.
w połączeniu ze skrzywionym charakterem i złą naturą księcia Popiela, bo
... sroga w Popielu dusza,
poddanych los go nie wzrusza.daje im się bezpośrednio we znaki rabunkową gospodarką i niechcianymi kontyngentami dla władzy w postaci owiec, miodu, cennych futer, porywaniem dzieci i młodzieży.
Lud umęczony modli się zatem, by któryś z dwunastu zacnych stryjów objął panowanie. Modły dochodzą do despoty, który za namową równie złej i przewrotnej małżonki zaprasza stryjów na ugodową ucztę, podczas której wszystkich truje... Sprawiedliwość i zemsta przychodzą rychło w postaci myszy.
A jakiej kary można spodziewać się we współczesnych czasach?
Wpis bierze udział w wyzwaniach:
- "2 w 1" na blogu "Moje czytanie" Magdalenardo
- "W 200 książek dookoła świata - 2018".
Hmmm..wirusa komputerowego co zeżre system?😉
OdpowiedzUsuńHahaha! Albo miłego listu z urzędu skarbowego. Taki z kolei zeżre zawartość konta :-)
UsuńLepiej się nie spodziewać, ale jak już miałabym wybierać, to pypcia na języku jakoś bym zniosła, wszelkie wirusy o których wspomniała Monika, to ja podziękuję. :P
OdpowiedzUsuńJak mówi zaawansowana wiedza tajemna, pypcia na języku dostaje się wtedy, gdy ktoś o Tobie mówi... :-)
UsuńAle to okropna kara jest, jak już ten pypeć wyskoczy i drażni ❤️
UsuńA może to nagroda, tylko źle dobrana :-)
UsuńZdecydowanie, błąd wynika z nieświadomości :) tak myślę.
UsuńŚmichy-chichy nie, ale ta forma nie jest szczególnie atrakcyjna dla dzieci. Mali czytelnicy nie będą wiedzieli co w tej historii jest najistotniejsze. Nie jestem też pewna czy wszystko zrozumieją.
OdpowiedzUsuńTo legenda w klasycznym wydaniu. Jeśli znasz wersję "podstawową" można pokusić się o wariacje na temat :-)
Usuń