Z tematów niepoważnych, które mnie ostatnio zajmują na pierwszy plan wysuwa się sprawa rozgrywek ligowych polskiej ekstraklasy.
Jaka ona jest, ta ekstra-klasa, każdy widzi. Aktualny mistrz w dziecinnym stylu dał się ograć mistrzowi Szwajcarii, a dla przypięczetowania swojej dobrej passy, w identyczny sposób stracił drugą bramkę we wczorajszym wieczornym meczu z Wisłą.
Problem jest, bo muszę dziecko starsze pocieszać, że będzie dobrze. Jeszcze.
Jako wzór do dobrego nastroju biorę sobie historię zeszłorocznych rozgrywek w rundzie jesiennej, kiedy Lech równie pięknie dawał się ogrywać i dopiero po feriach zimowych wziął się do roboty i zaczął grać i piąć się w górę tabeli.
Cóż. Głównie jednak zastanawia mnie taka rzecz. Dlaczego nasza liga już gra trzecią kolejkę, kiedy taka Bundesliga skończyła zeszły sezon dużo wcześniej, a pierwszy mecz sezonu 2015/16 ma zaplanowany dopiero na połowę sierpnia?
Tak samo nie słychać aby grała już Premiership, czy liga hiszpańska, włoska, o francuskiej nie wspomnę.
Małżonek po śniadaniu na temat ten, zaczepiony przeze mnie, odparł, że słyszał jak wypowiadał się Milik, że w lidze holenderskiej trenuje się dużo ciężej.
No właśnie, trenuje.
Zastanawiam się, kto wymyślił taki tok rozgrywek w Polsce? Od grania meczów styl i poziom gry się nie polepszy. Trening, trening i jeszcze raz trening.
Mecz to tylko sprawdzian umiejętności.
To tak na marginesie, bo naprawdę żal mi tych chłopaków. Mieli niecały miesiąc przerwy od zakończenia poprzednego sezonu. Z czego urlopu 2 tygodnie.
A wiadomo, piłka nożna to sprawa polska.
Może Ove się wypowie?
W końcu sponsorem reprezentacji Polski jest Biedronka...
;-)
Jaka ona jest, ta ekstra-klasa, każdy widzi. Aktualny mistrz w dziecinnym stylu dał się ograć mistrzowi Szwajcarii, a dla przypięczetowania swojej dobrej passy, w identyczny sposób stracił drugą bramkę we wczorajszym wieczornym meczu z Wisłą.
Problem jest, bo muszę dziecko starsze pocieszać, że będzie dobrze. Jeszcze.
Jako wzór do dobrego nastroju biorę sobie historię zeszłorocznych rozgrywek w rundzie jesiennej, kiedy Lech równie pięknie dawał się ogrywać i dopiero po feriach zimowych wziął się do roboty i zaczął grać i piąć się w górę tabeli.
Cóż. Głównie jednak zastanawia mnie taka rzecz. Dlaczego nasza liga już gra trzecią kolejkę, kiedy taka Bundesliga skończyła zeszły sezon dużo wcześniej, a pierwszy mecz sezonu 2015/16 ma zaplanowany dopiero na połowę sierpnia?
Tak samo nie słychać aby grała już Premiership, czy liga hiszpańska, włoska, o francuskiej nie wspomnę.
Małżonek po śniadaniu na temat ten, zaczepiony przeze mnie, odparł, że słyszał jak wypowiadał się Milik, że w lidze holenderskiej trenuje się dużo ciężej.
No właśnie, trenuje.
Zastanawiam się, kto wymyślił taki tok rozgrywek w Polsce? Od grania meczów styl i poziom gry się nie polepszy. Trening, trening i jeszcze raz trening.
Mecz to tylko sprawdzian umiejętności.
To tak na marginesie, bo naprawdę żal mi tych chłopaków. Mieli niecały miesiąc przerwy od zakończenia poprzednego sezonu. Z czego urlopu 2 tygodnie.
A wiadomo, piłka nożna to sprawa polska.
Może Ove się wypowie?
W końcu sponsorem reprezentacji Polski jest Biedronka...
;-)
Że też Ci się chce na takie tematy rozmyślać... podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJa tam bardziej rano przy śniadaniu rozmyślam, co by tu dzisiaj na obiad ugotować :p
:)) Ano rozmyślam, bo muszę jakoś dziecku wytłumaczyć dlaczego nie jest dobrze...
UsuńNo nie uchodzi, nie uchodzi, pisać o tych leniwych dziadach (piłkarzach), które takie miliony grube dostają za podniesienie nogi i kopnięcie piłki raz na jakiś czas, podczas gdy pracownicy Biedro harują za pinć zeta za godzinę codziennie.
OdpowiedzUsuńMeh meh.
Jak nie, jak tak. Jakąkolwiek by kasę dostawali i z czyjejkolwiek kieszeni , wypadałoby pokazać się z jak najlepszej strony, prawda? A nie kasować i ręce rozkladać ;-)
UsuńJeszcze nie udało mi się zrozumieć, o co chodzi z piłką nożną. Dlaczego pochłania tyle pieniędzy, zawodnicy zarabiają takie fortuny, kibice mordują się na meczach i pomiędzy nimi, a mój mąż wpada w stan niebytu intelektualnego podczas niektórych meczy.
OdpowiedzUsuń