wtorek, 30 sierpnia 2016

Ramona Bădescu "Pomelo wyrusza za mur ogrodu"

Autor: Ramona Bădescu
Tytuł: "Pomelo wyrusza za mur ogrodu "
Ilustracje: Benjamin Chaud
Przełożyła z francuskiego: Katarzyna Skalska
Wydawnictwo: Zakamarki
Miejsce i rok wydania: Poznań 2015. Wydanie pierwsze
Liczba stron: 92
Wiek dziecka: 0+



Przeszliśmy z Małym O. fascynację słonikiem o dziwnym imieniu Pomelo. Proste historyjki, prosty język aczkolwiek głębokie uczucia i przemyślenia rządzą światem skonstruowanym pod parasolem dmuchawca.

Pomelo ma przyjaciół, ale pewnego dnia odkrywa, że coś się zmieniło i źle się czuje w swoim ogrodzie. Znajomi nie witają go serdecznym "Dzień dobry", dookoła Pomelo słyszy szepty, śmiechy i urywki słów, od topinamburów nie dostał zaproszenia na bal (miodzio), a przyjaciele nie odpowiadają na zachętę do ulubionej zabawy. Atmosfera wyobcowania zagęszcza się do tego stopnia, że słonik postanawia opuścić swój ogród. Robi to pod osłoną nocy.
Jak za pomocą rysunku i kilku słów oddać strach, zimno, tęsknotę za tym co zostawiamy za sobą? Duet Chaud-Bădescu jest w tym genialny. Warto to zobaczyć.

I pomimo, że mój młodszy synek za kilka dni stanie się uczniem pierwszej klasy, nie wydaje mi się, aby już wyrósł ze skromnej narracji i dużych liter. Ta książka nadaje się zarówno dla małych dzieci jak i dla tych, które są na początku przygody związanej z samodzielnym czytaniem.
(Zresztą, nie będę ukrywać, ja też jestem zakochana w świecie Pomelo, i nie zamierzam się odkochiwać!)

Z Panią Ramoną Bădescu, mam pewien problem natury hmm, pochodzeniowej [klik i klik]. Urodziła się w Rumunii, ale od 10 roku życia mieszka we Francji. W języku francuskim pisze i rozmawia, ponieważ miałam okazję słuchać wywiadu z Nią w lokalnym radiu wczesną wiosną tego roku. Widać, że mocno związana jest z Francją, a swoje książki dedykuje "Babuni" i jeśli chodzi o kraj pochodzenia pozwolicie, że wpiszę: Rumunia.


I nikt go nie zaprosił
na przyjęcie
u topinamburów.



*   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *

Wpis bierze udział w następujących wyzwaniach:
- "Gra w kolory II" na blogu Magdalenardo "Moje czytanie",

- "Dziecinnie... " na blogu Basi Pelc "Kręci -Nęci",

- "W 200 książek dookoła świata".

4 komentarze:

  1. Piękna okładka, ilustracja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślisz, że książkę(i) mogłabym kupić do szkoły?
    Znalazłaby zainteresowanie? Ile jest tu tego tekstu, bo pokazujesz tylko ilustracje...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki o Pomelo polecałabym raczej mniejszym dzieciom, do sześciu lat. Tekstu jest niewiele. Ale całość zaczarowuje nawet dorosłych. ;-)

      Usuń
  3. Ilustracje są naprawdę bardzo ładne i na pewno spodobają się mojemu synkowi, który uwielbia słonie pod każdą postacią:) Książka na pewno warta uwagi i niebawem się za nią rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...