- Mamuś, bardzo cię kocham. Bardzo. Pamiętaj, zaczekaj na mnie przy windzie. Ja tam będę za 40 lat. Tylko zaczekaj na mnie przy windzie, dobrze?
Jako nastolatka myślałam, że jeśli kiedyś będę miała dzieci to chciałabym mieć dwóch synków; kończąc liceum rzuciłam hasło - "Też będę doktorem", a jedząc samotne niedzielne obiady marzyłam o własnym domku i rodzinie. Marzenia się spełniają.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaufanie, miłość i czujność. Światło życia, że tak trywialnie się wyrażę :)
OdpowiedzUsuńOch ♥
OdpowiedzUsuńJa bym się postarała bardzo nie odejść :)
Wpisz w kalendarz, żebyś się za te 40 lat nie spóźniła ani o sekundę...
OdpowiedzUsuń