Wczorajsza pogoda trochę pokrzyżowała plany Tacie Karolków i Jego kopiom.
Wstępnie, już tydzień wcześniej wiadomo było, że w niedzielę w Międzyrzeczu ma występ Luxtorpeda.
Młodzi nagrzali się jak szczerbaty na sucharka, ale aura okazała się wyjątkowo niełaskawa na wieczorne nadjeziorne harce na świeżym powietrzu. W południe słupek rtęci osiagnął magiczne 15 stopni, ale wiatr jak na Pomorzu ;) Na dodatek oba małe smarkają się na zielono. No to było w planach, ale znikło ;) Pospaliśmy sobie troszku popołudniem za to...
Ale młodzieńcy nie odpuścili tak łatwo i zrobili sobie koncert puszczając płytę i przywdziewając koszulki, które Tata Im kupił 2 tygodnie wcześniej sam będąc (i w towarzystwie Wujków) na koncercie w Swarzędzu. Taki charytatywny był.
A tak wyglądał tamten koncert oczami Większego K:
Hans w kasku, Litza w czerwonej czapeczce. Z tyłu, z boku perkusista.
Podobieństwo uderzające :D
Wstępnie, już tydzień wcześniej wiadomo było, że w niedzielę w Międzyrzeczu ma występ Luxtorpeda.
Młodzi nagrzali się jak szczerbaty na sucharka, ale aura okazała się wyjątkowo niełaskawa na wieczorne nadjeziorne harce na świeżym powietrzu. W południe słupek rtęci osiagnął magiczne 15 stopni, ale wiatr jak na Pomorzu ;) Na dodatek oba małe smarkają się na zielono. No to było w planach, ale znikło ;) Pospaliśmy sobie troszku popołudniem za to...
Ale młodzieńcy nie odpuścili tak łatwo i zrobili sobie koncert puszczając płytę i przywdziewając koszulki, które Tata Im kupił 2 tygodnie wcześniej sam będąc (i w towarzystwie Wujków) na koncercie w Swarzędzu. Taki charytatywny był.
A tak wyglądał tamten koncert oczami Większego K:
Kto był, ten pozna ;) |
Podobieństwo uderzające :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...
(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))