wtorek, 25 sierpnia 2015

Serwety za skarpety i żyła złota




Już przy KASIE można przekonać się o bezwzględności tutejszego klimatu ;-)
To zdjęcie pochodzi z kopalni złota

Szybko szybko najświeższe newsy.
Karolki przyjechały, pokopały piłę, ale zdążyły wylosować.
Zatem komu się dostanie komplet serwetek?

Oto losy i maszyna losujaca:

 
Moment losowania:
 

Proszę o duże pokłady cierpliwości, gdyż serwetki trafią do...


Blog młodej mężatki.

Karolki są już na tyle wyrozumiałe, że jak się powie 'jeden los' to jest to jeden los. Jeszcze dawa lata temu był to duży problem...


Tymczasem nie ma nas.

Widoki z trasy, którą pokonaliśmy w niedzielę.

Trochę już człowiek zapomniał jak wyglądają okolice centrów handlowych w niedzielne wczesne popołudnie...

Mały O. wyszedł po wciągnięciu frytek i totlecików,

rozejrzał się i zakomunikował


"W Białymstoku jest burza".

Noooo, ewidentnie:



To znaczy jesteśmy wyjechani i od dwóch dni okupujemy Góry Złote.
Dziś nawet dosłownie, gdyż byliśmy zwiedzać kopalnię złota w Złotym Stoku. Tata Karolków coś ma kiepskawą minę, ale nie ma się co dziwić, gdyż niewątpliwe atrakcje (gorąco polecam!) są mocno drenujące kieszeń. Złota tu już dawno się nie wydobywa, ale sama kopalnia i przyległy Park Średniowiecznej Techniki (z repliką czołgu wg. projektu Leonarda da Vinci) to dopiero żyła złota...


Wczoraj podjęliśmy próbę wejścia na Śnieżnik. Skończyło się na Hali pod Śnieżnikiem i herbacie z sokiem malinowym (pycha!). Nie ta kondycja, panie, już nie ta. Albo człowiek ma zbyt słabą pamięć tego co robił niemal 30 lat temu... Na sam Śnieżnik nie ciągnęliśmy dzieci; samo podejście żółtym szlakiem od Jaskini Niedźwiedziej było mocno wyczerpujące i zajęło nam 2 godziny. Moje wspomnienie wejścia na szczyt (dwukrotne) jest dość razczarowujące (kupa kamieni), a pogoda była dość wietrzna z niskim pułapem chmur więc obawiałam się, że na górze nic by nie było widać. Są góry z lepszym efektem końcowym.
Ale jakby nie było 1218 m n.p.m. to już coś dla początkujących łazików, prawda?


 

8 komentarzy:

  1. Mieszkasz w Rokietnicy?! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo niedokładnie, ale coś koło tego ;-) To od 4 lat a wcześniej przez 20 lat w Poznaniu. :-)

      Usuń
    2. Zaczynam podejrzewać, że gdybyśmy zaczęły drążyć temat, okazałoby się, że albo się już znamy, albo mamy bardzo bliskich znajomych ;-)

      Usuń
    3. Oj tam, ale chyba nie muszę zaczynać się bać? ;-)
      Zresztą całkiem to możliwe bo świat mały jest jednak, ale mam pewne wątpliwości i zastanawiam się, z której strony mogłybyśmy się znać. :-))

      Usuń
  2. Brawo, brawo dla wygrywańczyni!

    Znowu urlop?! ;)
    Tymczasem w Poznaniu nie było takiej burzy, bo padało.

    To wszystko z zazdrości, też chcę w góry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas padało we wtorek. A dzisiaj jak wracaliśmy z Międzygórza w radio zapowiadali od zachodu deszcz...

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...