Autor: Pernilla Stalfelt
Tytuł:"Mała książka o kupie"
Rysunki: Pernilla Stalfelt
Przekład: Iwona Jędrzejewska
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Liczba stron: 28
Wiek dziecka: od 3 do 10 lat
Seria: Bez tabu
Otóż książka ta okazała się sensacją i małym skandalem obyczajowym w naszej rodzinie. Ale tylko wśród dorosłych ;-P Dzieci, moje dodam, przyjęły "Małą książkę o kupie" ze spokojem, ciekawością, na luzie, by nie powiedzieć ze znawstwem...
Oczywiście przez kilka tygodni książka była na topie, tematy żywo dyskutowane, obrazki wytykane i podtykane pod nos, ale z czasem zainteresowanie wygasło i "Mała książka o kupie" mogła stanąć spokojnie na półce.
Szczegółowo przeanalizowane powstawanie, rodzaje i morfologia*. Budowa oraz zasada działania toalety (może niezbyt precyzyjna, ponieważ końcowym etapem podróży jest morze, a powinna być oczyszczalnia ścieków, prawda?), zastosowanie w ogrodnictwie, przykłady z życia zwierząt, plemion afrykańskich i z epoki naszych prababć i pradziadków oraz ... odjechane pomysły z dziedziny architektury, o których z powodu chęci zaciekawienia Sz. Państwa Czytelników nie będę się szczegółowo rozpisywać. ;-)
Podejście otwarte, bez tabu, jak nazwa serii wskazuje. Autorką ilustracji jest również Pernilla Stalfelt. Jak widać po okładce, nie są one oszałamiające, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, by przedstawić szczegółowo i dokładnie temat. Bez tabu. I to się autorce udało podwójnie.
Świetnym podsumowaniem książeczki jest tekst umieszczony z tyłu, na okładce:
* morfologia - dotyczy postaci i budowy
Wpis bierze udział w wyzwaniach:
- "Gra w kolory II" na blogu "Moje czytanie" Magdalenardo,
- "Dziecinnie..." na blogu "Czytelnia" Basi Pelc,
- "W 200 książek dookoła świata"
Wreszcie oderwaliśmy się od zaczarownego kręgu Wlk. Brytania - Polska i poszybowaliśmy w
kierunku Skandynawii ;-)
Tytuł:"Mała książka o kupie"
Rysunki: Pernilla Stalfelt
Przekład: Iwona Jędrzejewska
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Liczba stron: 28
Wiek dziecka: od 3 do 10 lat
Seria: Bez tabu
Otóż książka ta okazała się sensacją i małym skandalem obyczajowym w naszej rodzinie. Ale tylko wśród dorosłych ;-P Dzieci, moje dodam, przyjęły "Małą książkę o kupie" ze spokojem, ciekawością, na luzie, by nie powiedzieć ze znawstwem...
Oczywiście przez kilka tygodni książka była na topie, tematy żywo dyskutowane, obrazki wytykane i podtykane pod nos, ale z czasem zainteresowanie wygasło i "Mała książka o kupie" mogła stanąć spokojnie na półce.
Szczegółowo przeanalizowane powstawanie, rodzaje i morfologia*. Budowa oraz zasada działania toalety (może niezbyt precyzyjna, ponieważ końcowym etapem podróży jest morze, a powinna być oczyszczalnia ścieków, prawda?), zastosowanie w ogrodnictwie, przykłady z życia zwierząt, plemion afrykańskich i z epoki naszych prababć i pradziadków oraz ... odjechane pomysły z dziedziny architektury, o których z powodu chęci zaciekawienia Sz. Państwa Czytelników nie będę się szczegółowo rozpisywać. ;-)
Podejście otwarte, bez tabu, jak nazwa serii wskazuje. Autorką ilustracji jest również Pernilla Stalfelt. Jak widać po okładce, nie są one oszałamiające, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, by przedstawić szczegółowo i dokładnie temat. Bez tabu. I to się autorce udało podwójnie.
Świetnym podsumowaniem książeczki jest tekst umieszczony z tyłu, na okładce:
"Jak już sami dobrze wieczie,
wszędzie, wszędzie na tym świecie
każdy bywa w toalecie.
Nawet znani prominenci,
papież, król i prezydenci,
tym co my są w niej zajęci.
Nie ma życia bez jedzenia,
a tym samym wypróżnienia,
czyli z resztek oczyszczenia.
Nie zrobimy więc okdrycia,
głosząc wniosek nie do zbicia:
Kupa jest podstawą życia."
* morfologia - dotyczy postaci i budowy
Wpis bierze udział w wyzwaniach:
- "Gra w kolory II" na blogu "Moje czytanie" Magdalenardo,
- "Dziecinnie..." na blogu "Czytelnia" Basi Pelc,
- "W 200 książek dookoła świata"
Wreszcie oderwaliśmy się od zaczarownego kręgu Wlk. Brytania - Polska i poszybowaliśmy w
kierunku Skandynawii ;-)
Mam mieszane uczucia... :-)
OdpowiedzUsuńDlaczego mnie to nie dziwi? hehe ;-)
UsuńKupą, mości panowie, chciałoby się rzec. Właśnie pomyślałam na początku, że na taką książkę każdy się rzuca, nie bójmy się tego słowa - z apetytem, ale takie hity lądują zapomniane na półce. No nie wiem, nie wiem... :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, uśmiałam się, zniesmaczyłam. Nuda przy tej książce na pewno nam nie grozi. Dzieciaki uwielbiają takie tematy :)
OdpowiedzUsuńNaśmiałam się przy tej książce, choć wizja wypróżniania się na ulicy jak psy jakoś mnie nie urzekła;p Wiem, wiem, nie chodziło wcale o promowanie takiego zachowania, ale te sugestywne obrazki, ech! :S Tak czy siak, mi kupa..tfu, książka o kupie przypadła do gustu:)
OdpowiedzUsuń