sobota, 4 czerwca 2016

Potencjał

Ostatni przedłużony weekend spędziłam w pewnej odległości od komputera. Odczuwam od jakiegoś czasu brak chęci do odpalania sprzętu po godzinach urzędowania. Stoi to zresztą w pewnej sprzeczności z... hmm... z chęcią napisania fajnej notki o tym, co przeczytałam, podzielenia się zgryźliwymi uwagami na tematy kultury i bezpieczeństwa jazdy na polskich drogach i skeczami na tematy ogrodowo-pedagogiczne. Może faktycznie dobrze, że nie piszę bo kto by wytrzymał taką mieszankę...?

Ale właściwie jestem u siebie, więc wolno mi, c'nie?

Zatem będzie o potencjale.
Według cioteczki Wiki "Potencjał to pole skalarne określające pewne pole wektorowe". Im dalej zaczniemy zgłębiać wyjaśnienia i definicje zawarte tamże, tym bardziej nabieramy przekonania, że im człowiek młodszy, tym ma większy potencjał do rozumienia dziwnych zjawisk i wyuczenia abstrakcyjnych definicji opartych na wektorach i innych takich strzałkach nad literkami z greckiego alfabetu...

Jesteśmy wobec tego w domu. Konkretnie w ogrodzie.
Tymczasem...
- "Mamo!!? Ty nie wiesz co to jest potencjał??!"
- A ty wiesz?
- Wiem.
- To powiedz.
- Potencjał jest jak ktoś ma potencjał."

Proste? Jak świński ogon!

Otóż potencjał z definicji i założenia może mieć pole.
Na przykład takie, o proszę:


Na pierwszym planie potencjał czerwieni.


Oto pole się powiększa i poszerza potencjalnie kolorystyczne możliwości.
Towarzyszy:


A tu potencjał w innym ujęciu, jakby słabszy, ale za to jeszcze bogatszy. To byłyby fiolety.


Cóż.
Tak było. Oko cieszyło.
Poszliśmy na spacer do wsi po gazetę z programem na tydzień, a gdy wróciliśmy na pole naszego potencjału wkroczył pan z potencjałem elektrycznym w postaci kosy.
Dziwię mu sie, gdyż opowiadałam mu jak ja widzę ten potencjał: otóż do momentu zakwitnięcia, a potem good bye.
Ale kto facetów zrozumie. Czekała go wizyta teściowej więc musiał działać.

Moja wizja potencjału nie doczekała się efektu kończowego. A mogło być tak pięknie...
Ja wiem...
Jeszcze piękniej niż przed rokiem [klik].


P.S. Teraz mam potencjał mechaniczny w haczce.
Może się powtórzę, ale mogło być tak pięknie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...