Czy 42 lata na liczniku (dokładny przebieg kilometrów nieznany) to czas na kapitalny remont?
Wygląda na to, że tak.
Wiosną dałam sobie usunąć za pomocą miecza świetlnego moje ukochane znamię z ramienia, które wypatrzyła pielęgniarka podczas przygotowania mnie do innego zabiegu (usunięcia wyniosłości z twarzy). chlastu, chlastu i nie ma...
Teraz dowiedziałam się, że mój stomatolog zmienił zdanie odnośnie mej przeuroczej diastemy i stwierdził, że warto by było wyprostować...
Trochę podejrzewałam, że zmieni zdanie...
Mocno byłam przekonana, że coś trzeba będzie zrobić z własną szczęką i zębami
(gdyby ktoś o tym nie wiedział ciężko pracują całe życie, zmieniając swoje położenie...), skoro w ciągu niecałego roku pojawiły się zwiększone problemy z powierzchniami stycznymi zębów, które tu są, a tam ........ tam ich baaardzo nie ma. Coś trzeba z tym zrobić. Będzie.
Zatem pewnie wejdę w pogodny wiek jesieni z uśmiechem niczym pani z telewizji :)
Cóż jestem tego warta.
A tak sobie ceniłam nieliczne krzywe zęby wśród gwiazd TV...
Pewnie będzie mnie to kosztowało dwa nowoczesne odbiorniki, których odmawiamy sobie od dawna twierdząc, że wystarczy nam stary dupiaty Filip.
Poza tym, tak naprawdę to ja nie oglądam tele-wizji od kiedy przyszedł na świat Mały. Jeszcze zobaczyłam w ściszonej wersji "Katyń" w TVP1, jeszcze zachwyciłam się "Moim Nikiforem" na TVP Kultura w towarzystwie śpiącego Małego O., ale teraz...
Teraz mam inne wizje. Wcale nie gorsze ;-)
Chociaż, wszystko zależy od tego, jak na to spojrzeć.
Wygląda na to, że tak.
Wiosną dałam sobie usunąć za pomocą miecza świetlnego moje ukochane znamię z ramienia, które wypatrzyła pielęgniarka podczas przygotowania mnie do innego zabiegu (usunięcia wyniosłości z twarzy). chlastu, chlastu i nie ma...
Teraz dowiedziałam się, że mój stomatolog zmienił zdanie odnośnie mej przeuroczej diastemy i stwierdził, że warto by było wyprostować...
Trochę podejrzewałam, że zmieni zdanie...
Mocno byłam przekonana, że coś trzeba będzie zrobić z własną szczęką i zębami
(gdyby ktoś o tym nie wiedział ciężko pracują całe życie, zmieniając swoje położenie...), skoro w ciągu niecałego roku pojawiły się zwiększone problemy z powierzchniami stycznymi zębów, które tu są, a tam ........ tam ich baaardzo nie ma. Coś trzeba z tym zrobić. Będzie.
Zatem pewnie wejdę w pogodny wiek jesieni z uśmiechem niczym pani z telewizji :)
Cóż jestem tego warta.
A tak sobie ceniłam nieliczne krzywe zęby wśród gwiazd TV...
Pewnie będzie mnie to kosztowało dwa nowoczesne odbiorniki, których odmawiamy sobie od dawna twierdząc, że wystarczy nam stary dupiaty Filip.
Poza tym, tak naprawdę to ja nie oglądam tele-wizji od kiedy przyszedł na świat Mały. Jeszcze zobaczyłam w ściszonej wersji "Katyń" w TVP1, jeszcze zachwyciłam się "Moim Nikiforem" na TVP Kultura w towarzystwie śpiącego Małego O., ale teraz...
Teraz mam inne wizje. Wcale nie gorsze ;-)
Chociaż, wszystko zależy od tego, jak na to spojrzeć.
Ależ Ty mnie potrafisz rozbawić, wprowadzić w dobry nastrój :D
OdpowiedzUsuńNo pacz, jak w czas Małż robotę znalazł!
OdpowiedzUsuńI, o matulu, usunęłaś NOS?!
Ale ty jesteś fajna dziewucha:)
OdpowiedzUsuńZauroczyłaś mnie rodzajem telewizji oglądanej:) Ty faktycznie jesteś fajna dziewucha!
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że nawet jak będę piękna, ale biedna to i tak swój fanklub będę miała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa, jesteście miodem na moje serce:)))
(a miód w tym sezonie drooogiii....)
;)