W zwartej formie prezentujemy odpowiedź na pytanie zawarte w ostatnich Dyskusyjach dotyczące klasyki.
Oczywiście, czytamy czytamy, oj czytamy...
Ale wolimy ekranizacje ;-))
Jako nastolatka myślałam, że jeśli kiedyś będę miała dzieci to chciałabym mieć dwóch synków; kończąc liceum rzuciłam hasło - "Też będę doktorem", a jedząc samotne niedzielne obiady marzyłam o własnym domku i rodzinie. Marzenia się spełniają.
Kto woli, ten woli ;) Ja uwielbiałam czytać lektury. Ale miło jest także obejrzeć fajną ekranizację.
OdpowiedzUsuńTo był żart, też lubiłam czytać lektury:))) I co do ekranizacji też się z Tobą zgodzę, Basiu!
UsuńWidziałam to :D Limo jest dobre; jeden z niewielu dobrych kabaretów ostatnich paru lat, większości nie jestem w stanie oglądać.
OdpowiedzUsuńSą bezkompromisowi i ja to lubię ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, Abelard Giza jedzie po bandzie... dla mnie trochę taki polski Sacha Baron, acz nie do końca.
OdpowiedzUsuń