poniedziałek, 24 listopada 2014

Świat gadających zwierząt - część I

Do Wigilii został miesiąc. By zatem wprowadzić się w atmosferę jedynej takiej nocy, podczas której zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, proponuję wizytę w świecie, w którym zwierzęta mówią na co dzień.
Zapraszam do świata bajek dla dzieci :)

Autor: Eva Eriksson
Tytuł: "Mela na zakupach"
Ilustracje: Eva Eriksson
Przełożyła: Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo: Zakamarki
Miejsce i rok wydania: Poznań 2009
Liczba stron: 28
Wiek dziecka: od 3 do 7 lat


Melę poznaliśmy kiedy uczyła się jeździć na rowerze. Perypetie sympatycznej świnki tak bardzo spodobały się moim dzieciom, że od razu zaczęliśmy poszukiwania drugiej książki z Melą. Bezskutecznie, bo mimo że tytuł był widoczny jako dostępny w księgozbiorze nie mogliśmy go znaleźć na półce za żadne skarby. Zrobiliśmy dwa podejścia, aż w końcu pani bibliotekarka odłożyła nam ją.
"Mela na zakupach" nie zawiodła naszych oczekiwań. Młodszy, czasem każe sobie ją dwa razy przeczytać przed snem. A warto zobaczyć, co się może zdarzyć, kiedy "duże i mądre" dziecko wyśle się po raz pierwszy na samodzielne zakupy. Mela ma za pierwszym razem przynieść woreczek fasoli, a przynosi ... worek ziemniaków. Sytuacja staje się o tyle niesympatyczna, że świnka obarcza winą panią sprzedawczynię, zamiast przyznać się do tego, że nie pamiętała i babcia wyrusza oburzona do sklepu, by wyjaśnić sprawę dziwnego zakupu.
Mela dostaje jednak drugą szansę i ma przynieść ciastka francuskie na podwieczorek. Tym razem po drodze gubi portmonetkę babci.
Historyjka zawiera pedagogiczne wskazówki zarówno dla dzieci jak i rodziców. Uczy, że nie wolno kłamać, ale uświadamia, że każdemu zdarzy się zapomnieć. Zgubić pieniądze lub portfel też można bardzo łatwo. Świat Meli jest wyrozumiały dla słabości i niedoskonałości dzieci oraz pokazuje dorosłym, z jakimi uczuciami borykają się one w takich sytuacjach.


Autor: Geronimo Stilton*
Tytuł: "Witajcie w Twierdzy Skąpstwa"
Ilustracje: wg pomysłu Larrego Keysa, wykonanie Johny Strachino i Mary Fontina
Tłumaczenie: Fabia Nimysz
Wydawnictwo: Firma Księgarska Jacek i Krzysztof Olesiejuk
Miejsce i rok wydania: Ożarów Mazowiecki 2007
Liczba stron: 128
Wiek dziecka: od 6 do 12 lat



Razem ze starszym synkiem polubiliśmy Geronimo Stiltona. Bogato ilustrowane, napisane dowcipnym, prostym językiem ciekawe historie, niedługie rozdziały trzymające w napięciu to cechy, dzięki którym trudno jest przerwać lekturę.
Tym razem redaktor Stilton oraz jego rodzina w osobach siostry Tei, bratanków Beniamina i Pułapka, udają się na uroczystości weselne na zaproszenie wuja, Nilorda Zanzibara.
Wuj, zwany w rodzinie Dusigroszem, organizuje wesele swego syna, Szczepka Zanzibara, z niepozorną, szarą myszką Klombiną Zaduch-Cuchnicką.
Okoliczności wyprawy jak również sam pobyt gości w zamku Nilorda są niezwykle emocjonujące. Już w trakcie podróży, Geronimo pada ofiarą niewybrednych żartów Pułapka takich, jak proszek na swędzenie i przeczyszczające czekoladki, a uprzedziwszy się do dobrych zamiarów bratanka, staje się pośmiewiskiem pozostałych gości na zamku.
Tu następuje opis nadzwyczajnie oszczędnych pomysłów i wynalazków zastosowanych w zamku Nilorda. Szczęka i ręce czytelnika opadają stopniowo, a kulminacja następuje, gdy siadamy wraz z gośćmi do stołu, który wygląda tak:
czy czegoś Wam to nie przypomina??? ;-)
Klombina, zwana zamiennie w opowieści Kloakiną, jest doskonałą partią dla Szczepka, głównie z uwagi na odziedziczony majątek. Jest też zagubioną, ale bardzo sympatyczną myszą, którą próbuje zdominować Szczepko. Na szczęście, na jej drodze staje Tea, która dosłownie porywa ją na kobiece zakupy i kobiecymi sposobami odkrywa uśpioną urodę i temperament narzeczonej. Klombina, mimo, ze sprawia wrażenie zahukanej, ma jednak głowę na karku i świetnie zdaje sobie sprawę z tego, co ją czeka jeśli odda rękę Szczepkowi. Zrywa więc zaręczyny i udaje się na podbój męskich-myszych serc.

Mimo, że zachowania Nilorda Zanzibara i jego syna opisane są w odstręczający sposób, zakończenie opowieści jest bardzo pozytywne. Geronimo bardzo łagodnie traktuje swoich krewnych i jako prawdziwy myszy gentleman kwituje przygodę następująco:
" Uśmiechnąłem się na myśl  naszym pobycie w Twierdzy Skąpstwa; nie wiem, jaka jest wasza rodzina, ale nasza jest dziwna i śmieszna".
Prawda, że elegancko?




* Prawdziwym autorem serii książek o Geronimo Stiltonie jest Elisabetta Dami, ale w stopce wydawniczej nie znajdziemy takiej informacji.



Recenzje biorą udział w wyzwaniach:
- Magdalenardo: "Odnajdź w sobie dziecko"
i
- Edyty: "W 200 książek dookoła świata" (kraje autorów: Szwecja i Włochy).


2 komentarze:

  1. Ta książeczka o Meli oprócz tego, że uczy, że nie wolno kłamać i każdemu zdarza się coś zgubić, pokazuje także dziecku co może się przytrafić w drodze do sklepu. Dziecko na pewno bardziej uwierzy historii Meli, niż przestrogom mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, Mela jest cudowna :-) Oluś do tego stopnia zakochał się w niej, że musieliśmy przedłużyć termin wypożyczenia książki. Na dodatek obiecałam, że mu kupię obie książki... ;-)

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...