piątek, 28 czerwca 2013

Grzegorz Kasdepke "Bodzio i Pulpet"

Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: "Bodzio i Pulpet"
Ilustrował: Artur Gulewicz
Wydawnictwo i rok wydania: Nasza Księgarnia, 2012
Stron: 64
Wiek dziecka: 6-10

Oto jak rodzi się mól książkowy.
Przed wyjazdem na nasze wczesne wakacje wzięłam z księgarni Martas katalog z książkami. Dokładnie z myślą, żeby starsza pociecha sobie weń popatrzyła. I Większy K. przeglądał sobie ten katalog, a jak przejrzał, to od razu wybrał sobie kilka książek, które miałabym Mu kupić. Była wśród nich właśnie ta książka. Kiedy usłyszał, że są w niej opowiadania o tym, jak chłopcy grają w piłkę nożną (!) z ufoludkami (!!!), to już nie wiem co musiałbym zrobić, żeby tej książki nie dostał w swoje łapki...

Zatem, gdy tylko wypatrzył ją na półce w TESCO, wziął, przejrzał na kolanach (taki ma zwyczaj) i stwierdził: "Bierzemy".
Mimo, że o twórczości Pana Grzegorza Kasdepke wiele czytałam, nic Jego do tej pory nie przeczytałam. Okazja się nadarzyła.

Opowiastki ze szkolnego życia dwóch tytułowych przyjaciół, z których jeden ma niezwykłą skłonność do spotykania ufoludków. Widzi ich niemal wszędzie, bez względu na okoliczności i panujące warunki pogodowe -  wśród padającego deszczu, sypiącego śniegu, na szkolnym koncercie, przy śmietniku na ich osiedlu Chomiczówka.

Parę razy musiałam zatrzymać się czytając opowiadania moim Synkom, bo zanim wypowiedziałam głośno słowa, zdążyłam je w myślach przeczytać i wybuchnęłam śmiechem :)

Czyta się je świetnie, ale wiekowo dostosowane są raczej dla nieco starszych dzieci, mniej więcej od 6 lat, choć i tak poziom abstrakcji i wyobraźni Bodzia jest dość wysoki. Ale powiem szczerze: szkolna rzeczywistość i pomysłowość uczniów przerasta czasem możliwości naszej dorosłej wyobraźni.  Zastanawiam się zatem, czy autor czerpał z własnych doświadczeń szkolnych? Bardzo to możliwe, bo czytając miałam wrażenie, że takich Bodziów i Pulpetów spotkałam kiedyś w swoim życiu chodząc jeszcze do szkoły...

Książka została wydana w serii zatytułowanej "Seria z ufoludem". Do tej pory, oprócz powyższej, wyszła w niej jeszcze jedna książka, też autorstwa Grzegorza Kasdepke. Jak się domyślacie, starszy nie odpuści... W końcu ufoludki i kosmos oraz piłka nożna to jedne z większych fascynacji dorastających mężczyzn, prawda? W każdym bądź razie moich tak.

Przeczytane w ramach wyzwania czytelniczego "Odnajdź sobie dziecko".

2 komentarze:

  1. Ojej, koniecznie muszę dołączyć książkę do szkolnego księgozbioru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważaj tylko, żeby nagle w szkole nie wzrósł odsetek "notowań wybryków" ;) Ale warto. Jest świetna.

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...