wtorek, 20 listopada 2012

Pieśni i piosenki

Luli Dzieciąteczko,
oczka zmrużyć trzeba,
niech Ci Tatuś przyśle,
sny prościutko z nieba.


Mniej więcej za miesiąc Większy K. ma jasełka. Został Ptaszkiem więc ćwiczymy wierszyki, ale przed Mamą większe wyzwanie, bo trzeba uszyć strój (!)
Uszyć albo wymyślić. Ciocia Natalia podpowiedziała, że w księgarni można kupić różnego koloru brystol. Dziś tam zajrzę.
Wczoraj „pocieszyłam” Zimno na Jej blogu. Córka nazwała ją kluchomóżdżkiem. U Małego O. widać już schyłek etapu kupy, w czasie którego, w szczytowym okresie potrafił po porannym przebudzeniu, obdarzeniu pięknym uśmiechem, wygramoleniu się z łóżeczka, wdrapaniu na moje kolana i przytuleniu, walnąć: ”Mama-Kupa”. A siedząc przy stole rozdzielał „role”: Mama-Kupa, Tata-Kupa, Dede-Kupa, ja-Kupa.
Teraz śpiewa „Alleluja” na melodię piosenki „Witaminki” Pana Tik Taka. I wygląda przy tym prawie jak Czesiu z filmu „Włatcy Móch”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...