wtorek, 31 grudnia 2013

Maria Marjańska-Czernik "Wypożyczalnia babć"

Autor: Maria Marjańska-Czernik
Tytuł: "Wypożyczalnia babć"
Ilustracje: Justyna Mahboob
Wydawnictwo: Stentor
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 56
Wiek dziecka: 5+


Zabrałam prezent Mikołajkowy Karolków do przeczytania w czasie świątecznym spędzanym u Dziadków.
"To wzruszająca książeczka o ogromnej potrzebie ciepła, miłości, akceptacji i uwagi"
brzmią słowa na tylnej okładce tej książki. Trudno o lepszą recenzję.

Bohaterami są trzej chłopcy: Mały, Większy i Duży, którzy trafiają do wypożyczalni ... w celu wypożyczenia babci.
Na szczęście, mimo błędnego adresu napotykają właściwą osobę - Jasną - która rozumie ich potrzeby i stara się zaradzić ich problemom.
A problemy, mimo małego wieku, są szczególne i niebłahe.
Mały chciałby mieć babcię, z którą mógłby pójść na plac zabaw i zjeżdżać na zjeżdzalni, i dzięki której nie musiałby tak długo zostawać w przedszkolu. Większy, którego mama zmarła, potrzebuje obecności, uwagi i kobiecej troski; niekoniecznie babci w starszym wieku, raczej przypominającej mu mamę. A Duży, ten to ma naprawdę duży problem, chciałby uwolnic się od babci, którą musi odwiedzać i przynosić jej posiłki, lecz babcia nie wykazuje entuzjazmu na widok wnuczka, lecz skupia na nim swoje frustracje i sieje zły humor. Chłopiec chciałby pomagać, ale chciałby być bardziej doceniony i poczuć się lepszy, bo za zły humor babci ... obwinia siebie.
Jasna ogranizuje chłopcom ich wymarzone babcie, stając się... babcią dla Dużego.
Może sprawę wyjaśni ten rysunek pochodzący z książeczki:


Jestem pod wrażeniem, jak w tak niewielkiej objętosciowo pozycji, można przekazać tak dużo pozytywnego myślenia i optymizmu, ciepła i troski o potrzeby najmniejszych, a jednocześnie poruszyć ważne problemy widziane oczami dzieci. Opowiadaniu towarzyszą proste, niemal dziecięce, obrazki sporządzone ręką Justyny Mahboob.
Myślę, że może to być też dobra pozycja do czytania dla dziecka, które już samodzielnie czyta - duże litery, krótkie rozdziały, nieskomplikowana treść.
Warto mieć tę książeczkę w swoim zbiorze.

Święty Mikołaju, sprawiłeś nam niezwykły prezent. Dziękujemy Ci bardzo!


Przeczytane w ramach wyzwania Magdalenardo "Odnajdź w sobie dziecko".


I to będzie ostatni wpis dokonany pod powyższym hasłem. Towarzyszyło nam przez cały 2013 rok. Przeczytaliśmy dużo więcej książeczek niż udało mi się streścić/zrecenzować. Od pewnego momentu postanowiłam sobie, że w każdym miesiącu opiszę minimum 4 pozycje, czasem trzeba bowiem przemyśleć swoje spostrzeżenia.

Szkoda, że wyzwanie dobiega końca. Ale obiecujemy, że to, co Karolki czytają, dalej będzie pojawiać się w blogu. A może Magda wymyśli coś innego? ;)
Byłoby cuuuudownie :D

3 komentarze:

  1. Istne cudeńko, już sam tytuł i ilustracje by mi wystarczyły :)) Wszystkiego cudownego w 2014 r. Szkoda, że wyzwanie się kończy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ksiazeczka jest niesamowita!
      Dziękujemy bardzo za życzenia :Dxxx Również wszystkiego cudownego i spełnienia marzeń!

      Usuń
  2. No kochana, teraz nie tylko Karolki będę czytały, ale mam nadzieję, że Ty też :)
    Bo książek młodzieżowych to im chyba czytać nie będziesz :)

    Tak poważnie, to ja dzięki wyzwaniom (różnym) odkrywam książki, po które pewnie bym nie sięgnęła, a w większości przypadków na prawdę warto. Chociażby po to żeby wiedzieć co teraz czytają młodzi ludzie...

    Wiedziałam, że książeczka Wam się spodoba :) Tak prosta, a tak wymowna i ciepła.

    Szczęścia w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...