Dzisiaj Większy K. kończy przedszkole więc mama musiała podarować sobie pół godziny snu i wstała o piątej, żeby wyprasować to i owo i wyszykować się na popołudnie.
Wyjęła z garderoby czerwone sandałki na wysokim obcasie.
Te wzbudziły bardzo duże zainteresowanie Małego O., który przyjrzawszy im się dokładnie, powiedział:
- Też chcę takie.
A po chwili stwierdził:
- Duży palec ci wychodzi.
:))))
Wyjęła z garderoby czerwone sandałki na wysokim obcasie.
Te wzbudziły bardzo duże zainteresowanie Małego O., który przyjrzawszy im się dokładnie, powiedział:
- Też chcę takie.
A po chwili stwierdził:
- Duży palec ci wychodzi.
:))))
Wybrakowane te buty :P
OdpowiedzUsuńNo wiesz, gdyby założył je Mały pewnie by mu paluszki nie wystawały ;):)))
Usuńhłe hłe :)
OdpowiedzUsuńAch te dzieciaki!
Zapraszam do siebie na konkurs.