- A Pani dzisiaj mówiła o Hendryku Szoperze!
Wymiana spojrzeń z Tatą Obe:
- Chyba Fryderyku Chopinie?...
Jako nastolatka myślałam, że jeśli kiedyś będę miała dzieci to chciałabym mieć dwóch synków; kończąc liceum rzuciłam hasło - "Też będę doktorem", a jedząc samotne niedzielne obiady marzyłam o własnym domku i rodzinie. Marzenia się spełniają.
Ha ha ha ha, normalnie hit! Ja jako dziecko też mówiłam Hendryk na Henryka (choć tutaj było w ogóle o Fryderyku ;-)).
OdpowiedzUsuń